5 kielichów w Tarocie na pytanie – jakim jest mężczyzną?

Hej 🙂

Słuchajcie, poznałam faceta. Dobra, no niezupełnie poznałam. Właściwie to zaczepiał mnie od kilku miesięcy na instagramie, ale nie zwracałam na niego za bardzo uwagi. Czasem znikał, czasem się pojawiał. Aż się zebrał sam w sobie i zaczął do mnie nagrywać wiadomości głosowe. I jakoś tak to poleciało, że się wkręciłam. Każda z nas, nawet jeśli twierdzi inaczej, potrzebuje męskiej atencji. A on dobrze to rozegrał. Moją atencję zdobył całkiem szybko.

Dlaczego o nim piszę?

Kilka miesięcy temu na pytanie: z jakim facetem będę się spotykać – wylosowałam kartę 5 kielichów. Pomyślałam wtedy: o kurde, pewnie z żadnym, a ta nieszczęsna piąteczka chce mi to w delikatny sposób oznajmić. Okazało się jednak, że chodzi o niego. Jest wypisz wymaluj chodzącą męską wersją 5 kielichów.

Jak możecie się domyślić, nie jest to: „łatwy w obsłudze facet”. Raczej przeciwieństwo takiego faceta. Przede wszystkim, czego pewnie się spodziewaliście (albo i nie): 5 kielichów w głównej mierze pokazuje nam zranienie i rozczarowanie. Tak jest również w tym przypadku: mężczyzna, o którym piszę to osoba po wielu przejściach i nieudanych związkach. Rozwodnik. Porzucony, zdradzony. Naiwny. Łatwo i szybko wchodzący w związki z kobietami, które go wykorzystywały, poniżały, upokarzały. Pragnienie miłości i akceptacji przez drugą osobę zastąpiły u niego miłość i akceptację własną, a na takim podłożu niestety zdrowej relacji nie wyhodujemy. Nie chcę użyć słowa: złamany, ale mimo wszystko również do niego pasuje. Wciąż się nie potrafi podnieść z żalu za tym, co było/mogło być, a się nie udało. Nie umie tego powiedzieć wprost, ale wyczuwam to nawet przez te kilometry, które nas dzielą.

„Może za bardzo wierzyłem, być może chciałem za bardzo

Się może zgubiłem przez chwilę, odnaleźć już nie tak łatwo”

Lá 5 of Cups – Steampunk Tarot

Powiem wam, że zabawna jest ta karta 5 kielichów powyżej, pokazuje idealnie jego ponure nastroje i mnie, stojącą tak obok z tymi dwoma kielichami na tacy. Bo ja widzę, że ten smutek jest tylko w jego głowie, mógłby się od tego odciąć: tylko na ten moment tego nie chce. Pławi się w swoim rozgoryczeniu. Odepchnął mnie, chociaż wiem, że widzi potencjał tej relacji, gdzieś tam, głęboko w środku. Dlatego nie chce mnie całkowicie odciąć. A ja sobie tak stoję, patrzę, i zastanawiam się co mam z nim zrobić? Czekanie nigdy nie było moją dobrą stroną. Życzę mu jak najlepiej i nie mam do niego żalu, że tak się zachowuje. Z drugiej strony – doskonale wiem, że nie powinnam angażować się w relację z człowiekiem, który nie pozamykał starych rozdziałów swojego życia. Jeśli to zrobię, przeleje na mnie te negatywne emocje, a jedno wiem na pewno: nie będę w stanie tego udźwignąć.

5 kielichów ma skłonności do dramatyzowania i przesady. Już się o tym przekonałam na własnej skórze. Zastosował mi tygodniową huśtawkę nastrojów. Widzi wszystko w czarnych barwach. Jesteśmy na etapie wczesnego randkowania, a on wystosował mi zawiadomienie, że nie nadaje się do związku i nie sądzi, że kiedykolwiek będzie się jeszcze nadawał. To tak dla mojej wiadomości, tylko nie rozumiem celu tego przekazu. Zwłaszcza, że to nie jest szczere, bo doskonale wiem, że marzy o tym, żeby mieć szczęśliwy związek, tylko się panicznie boi.

Jestem wyczerpana tymi jego nastrojami, uwierzcie mi. Zapija smutki alkoholem, zalewa umysł depresyjną muzyką. To taka przestroga dla wszystkich, którym zamarzy się, by spotykać się z kimś, kto jest sygnifikowany 5 kielichów. Dopóki się z niej nie wyczołga, będziecie cierpieli obydwoje, chyba że jesteście bardzo silni psychicznie i taki wampir energetyczny nie jest w stanie was ruszyć 🙂

Ja wrzucam na luz i niczego nie oczekuje od tej znajomości. Szaleństwem byłoby uważać, że jestem w stanie być ukojeniem i spełnieniem marzeń osoby tak zranionej i nieufnej w stosunku do kobiet. Kobiety często sądzą, że są w stanie zmienić faceta na lepsze i wyciągnąć go na prostą. Zapominamy, że to nie tak działa. On SAM musi się wygrzebać, a wchodzenie z nim do tej dziury nie przyniesie nam nic dobrego…

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? 🙂

Pozdrawiam i do następnego :*

Koło Fortuny w Tarocie – a związki i miłość

Hej !

Dzisiaj Koło Fortuny w pytaniu o podejście do miłości i związków. Skupię się nad tym, co karta doradza, a czego nie rekomenduje – w skrócie – co myśleć, na co liczyć, a czego się nie spodziewać, gdy pojawia się Koło w pytaniu o koleje twojego love story.

Tarot Oracle Answer: Wheel of Fortune | Cafe Astrology .com

Jednego zawsze możemy się spodziewać w przypadku Koła Fortuny i jest całkowicie nieważne, czy jesteś w związku, czy singlem. Czeka Cię spora niespodzianka, na którą kompletnie nie masz wpływu. Spotykasz się z kimś, zapowiada się super i masz nadzieję, że będzie jeszcze lepiej? Koło tak poobraca waszymi sprawami, że się grubo zdziwisz.

Może on ma inną, może zniknie bez śladu, a może przyjedzie do Ciebie z niezapowiedzianą wizytą z drugiego końca Polski? Musisz się spodziewać każdego rodzaju scenariusza. Wiadomo, możesz sobie zawsze do tej karty dolosować kolejną, żeby nakreślić kierunek energetyczny waszego związku i dowiedzieć się, w którą stronę to Koło się potoczy, tylko wiesz co, zastanów się bardzo głęboko czy chcesz to wiedzieć i czy jesteś gotowa/y na odpowiedź. Bo karty tak czy siak zapowiedzą Ci tylko to, co sama kreujesz w tym momencie. Dolosowując kartę niszczysz sobie (przynajmniej według mnie) całą frajdę z doświadczania. Koło chce, żebyś doświadczała i się uczyła, i wyciągała z niego wnioski. Musisz mu zaufać. Cokolwiek Ci przyniesie, robi to dla twojego dobra.

Na moim przykładzie: szybka refleksja. Facet z internetów. Pisanie, bla bla, do niczego konkretnego nie prowadzące. Dwa tygodnie to jest już za długo jak dla mnie. Nie czułam, że to dokądkolwiek prowadzi. Żadnego spotkania, żadnych konkretnych propozycji (co jest nawiasem mówiąc nagminne wśród dzisiejszych facetów z portali randkowych). Znudziło mi się. Nie chce mi się angażować w relację, której sensu nie widzę, nie mam czasu, chęci. I wam też tego nie polecam. Jeśli przez dwa tygodnie facet nie może się zebrać sam w sobie, żeby zorganizować spotkanie, jest więcej niż pewne, że nigdy mu się nie uda zebrać, mniejsza o powody. Nastąpiła najwyższa pora na ewakuację. Zrobiłam zatem całkiem spektakularny ghosting (wiecie, kiedy z kimś piszecie i nagle przestajecie odpowiadać na wiadomości). Szanuję swój czas i energię, także w myśl tej zasady nie po drodze mi marnować ją dla podbudowania swojego lub czyjegoś ego 🙂

I teraz, moi drodzy – ja się pytam Kart – Jakie podejście przyjąć do owego faceta, czego tu się po nim teraz spodziewać? Na razie mam ciszę i spokój. Zniknął.

Prawdopodobne opcje w Kole (może odnajdziecie to coś dla siebie?)

  1. Znajomość się urwie, ale możliwe też, że odnowi – za jakiś czas.
  2. Poznam nowego faceta i zapomnę o całej sytuacji.
  3. Przyjedzie, pojawi się, jakieś spotkanie. Bez zapowiedzi.
  4. Dowiem się, że ma kogoś. Żonę, dziecko, dziewczynę, kochankę.
  5. Ewentualnie mogę się dowiedzieć, że osoba z kim utrzymywałam kontakt jest zupełnie kimś innym. Internety to wylęgarnia fałszywych kont.

Podsumowując: coś się będzie działo, i będę miała lekką niespodziankę, bo każda z tych opcji mnie zdziwi poza taką, że na tym ghostingu się skończyła cała znajomość. Wtedy nie byłoby tu Koła. Zatem czekam – Wszechświecie – Co mi Panie Dasz 😀

Pozdrawiam i pamiętajcie, nie boimy się Koła. Przeznaczenie – Przewodnicy Duchowi – Bóg – nazywajcie to jak chcecie – to jest ich energia i ich oddziaływanie. Nie szarpiemy się. Bawimy się w tą grę, do jakiej sami się wrzuciliśmy 🙂

Wheel of Fortune Tarot Card Meaning | Horoscope.com

Rozkład noworoczny 2021

Dzień dobry

Koniec 2020 roku. Nie wiem jak Wy, ale ja nie uważam go za tak fatalny, jak niektórzy. Może dlatego, że odkąd w marcu zaczęłam medytować zmieniło się moje podejście do bardzo wielu spraw. W końcu mogę powiedzieć, że wyluzowałam. I dopiero teraz, gdy wrzuciłam na „jałowy bieg” widzę jak bardzo spinałam się wcześniej. Całe życie chodziłam pospinana. Dalej mam z tym problem, ale teraz go dokładnie widzę i jestem w 100% świadoma. I umiem nad sobą zapanować, w większym lub mniejszym stopniu. Emocje są i będą, ale staram się, by nie stanowiły o moim Ja i się z nimi nie utożsamiać. I szczerze mówiąc, żyje się teraz o wiele łatwiej. Gdy przypomnę sobie siebie w wigilię i sylwestra zeszłego roku, mam wrażenie, że widzę całkiem inną osobę. Siedziałam w jakiejś dziurze własnej głupoty i uparcie nie chciałam z niej wyjść. Ryczałam w tej dziurze całkiem sporo czasu. Aż mi się znudziło. Okazało się, że nie daje mi to zupełnie nic i do niczego nie prowadzi.

2020 rok nauczył mnie wielu rzeczy, ale jedną z tych ważniejszych na pewno była nauka doświadczania i przyjmowania bólu fizycznego, który manifestował wszelkie moje duszone w środku emocje. Okazało się, że ja najbardziej na świecie bałam się cierpienia fizycznego i każdy rodzaj bólu wprawiał mnie w stan psychicznego rozedrgania, a w skrajnym przypadku lekką panikę. Walczyłam z tym bólem dzielnie i uparcie większą część roku, aż doszłam do wniosku, że nie jest to takie straszne, jak mi się wydawało. I naprawdę człowiek może bardzo dużo znieść – tym bardziej, jeśli CHCE to znosić. I JA widzę, że chciałam. Musiałam przekonać, że to da się wyłączyć, ból można zignorować – i wcale nie muszę się z nim utożsamiać. To tylko sygnał, wiadomość. Im bardziej walczyłam, tym bardziej docierał do mnie bezsens tych zabiegów. Trzymałam się uparcie schematów, w które wierzyłam całe życie i obracałam się w kółko, zamiast iść do przodu. Wiecie, życie uczy, aż nauczy. A ja, choć nie jestem oporna na zdobywanie nowej wiedzy, mam jak widać problem z jej przyswojeniem i zrozumieniem 😀

Ok. 2021 rok.

  1. Co w 2021 roku powinnam całkowicie odpuścić i zostawić za sobą? Królowa Pucharów
  2. Nad czym powinnam się w 2021 roku skupić? Nad czym pracować? Śmierć
  3. Co mi będzie świetnie szło w 2021 roku? Siła
  4. Jakie powinnam mieć podejście do miłości/związku w 2021 roku? Słońce
  5. Jakie powinnam mieć podejście do swojego ciała w 2021 roku? 6 buław
  6. Co mi się uda w pracy w 2021 roku? 4 kielichów i Rydwan

Jestem usatysfakcjonowana.

Co powinnam odpuścić? Królowa Pucharów

Queen of Cups Tarot Card Meaning: Love, Health, Money & More

Wypunktujmy:

  • Emocjonalne podchodzenie do wszystkich i do wszystkiego
  • Postrzeganie świata przez pryzmat własnych emocji
  • Unoszenie się na fali własnych emocji
  • Płochliwość, nieśmiałość
  • Bylejakość
  • Życie we własnym świecie
  • Nerwowość i zazdrość o partnera, nie bluszczować go

Nad czym się skupić/pracować? Śmierć

Crystal Visions Tarot: Interviewing Divination Decks — Ellen M. Gregg ~  Intuitive Healer

Skup się nad swoją całkowitą transformacją. Cudowna karta. Odrodzenie – co może być piękniejszego?

  • Nowe spojrzenie na świat przyniesie radykalną zmianę rzeczywistości
  • Początek nowego życia
  • Aby powstała nowa Ty, stara tożsamość musi umrzeć
  • Silna psychicznie osoba po wielu przejściach, dobra intuicja, przekraczanie własnych granic
  • Zakończenie wszystkiego, co w życiu Ci nie sprzyjało.

Co mi będzie świetnie szło w 2021 roku? Siła

Light Seer's Tarot Meanings Strength – The Light Seer's Tarot // Chris-Anne  // Tarot Cards and Meanings

Tą kartą jestem zachwycona. Siła to nasza wewnętrzna moc.

  • Siła fizyczna i psychiczna, dużo energii
  • Odwaga
  • Gotowość do zmierzenia się z własnymi uczuciami
  • Wyższe JA nie pozwala emocjom przejmować kontroli nad ciałem
  • Równowaga wewnętrzna
  • Akceptacja własnego ciała
  • Akceptacja własnych namiętności, wyrażanie uczuć
  • Akceptacja własnej seksualności, wyrażanie jej
  • Pasja w życiu (praca hobby miłość)

Jakie powinnam mieć podejście do miłości i związku w 2021? Słońce

Light Seer's Tarot Meanings The Sun – The Light Seer's Tarot // Chris-Anne  // Tarot Cards and Meanings

Jak patrzę na tą kartę to myślę o jednym:

  • Lekkie podejście bo miłość to cudowne uczucie, a nie ciężar
  • Kochaj najpierw siebie, potem innych
  • Ufaj, że Wszechświat ma dla Ciebie idealnego partnera
  • Podchodź do miłości radośnie i pozytywnie odbieraj innych – pamiętaj, że są Twoim lustrem
  • Nie bój się zakochać
  • Harmonia, stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa

Jakie powinnam mieć podejście do swojego ciała? 6 buław

Six of Wands Print – Mystic Mondays

6 buław, piękna karta.

  • Uznaj swoje sukcesy i rozkoszuj się nimi! Bądź z siebie dumna
  • Bądź ambitna, nie spoczywaj na laurach
  • Doceniaj adorację
  • Nie bądź nieśmiała

Co mi się uda w Pracy – 4 Kielichów/Rydwan

Four of Cups - Modern Eden Gallery
The Chariot Tarot Card by Bulletproof001 on DeviantArt
  • lepsza komunikacja
  • więcej wyjazdów, zaproszeń, kontaktów
  • dużo zmian
  • wychodzenie ze strefy komfortu
  • otwieranie się na ludzi
  • większa pewność siebie
  • odwaga, by iść po swoje

Zapowiada się fajny rok. Chociaż teraz już uważam, że żaden nie jest zły. Wszystko jest kwestią naszego podejścia i poukładania sobie w głowie.

Życzę Wam Wszystkiego najlepszego !

Zgadywanki z kart – Rozkład na poznanie faceta

Witam serdecznie 🙂

Tak mnie dziś naszło na zabawy i postanowiłam położyć sobie rozkład na przyszłego ewentualnego faceta, z którym będę się spotykać.

Jeśli to mi się sprawdzi, to przybiję sobie piątkę.

Ok, zaczynamy:

  1. Okoliczności naszego spotkania – 4 Kielichów
  2. Miejsce naszego spotkania – 4 Kielichów i 4 Buław
  3. Charakterystyczne cechy ubioru/styl ubierania tego faceta podczas naszego spotkania – As mieczy
  4. Charakterystyczne cechy mojego ubioru/stylu podczas tego spotkania – 9 kielichów
  5. Jego zachowanie w trakcie spotkania – Królowa Monet i 9 kielichów
  6. Z kim będę podczas tego spotkania – Kapłanka
  7. Z kim on będzie podczas tego spotkania – Pustelnik

Ok.. to lećmy z tą interpretacją.

Okoliczności i miejsce się pokrywa. 4 Kielichów to nuda, czekanie, zastój. Lekka irytacja wręcz bym powiedziała i taki nastrój. Dlatego karta pokazuje często kolejki. Może być to kolejka do łazienki (woda), albo do baru (drinki-kielichy). Dolosowana 4 buław wskazywałaby na budynek typu piwiarnia, knajpa, może jakaś impreza, może coś na świeżym powietrzu, choć niekoniecznie.

Generalnie stawiałabym na to, że on i ja będziemy na coś czekali, i to czekanie będzie się przedłużać.

Light Seer's Tarot Meanings 4 of Cups – The Light Seer's Tarot //  Chris-Anne // Tarot Cards and Meanings
4 of Cups | Tarot Card Meanings | Tarot Elements

Charakterystyczne cechy jego ubioru. As mieczy. Aaaa pięknie trafiłam, bo już kiedyś analizowałam tą kartę pod tym kątem. Stawiam więc, że:

  • będzie szczupły i wysoki, może palić papierosa
  • elegancko ubrany, nie wiem czemu ja widzę golf i jakieś spodnie typu cygaretki, ewentualnie coś stonowanego, dopasowanego, w szarym lub czarnym kolorze, coś w kratkę lub gładkiego
  • ubiór w zimnym odcieniu
  • włosy ulizane, twarz bez zarostu, może ogolony na łyso
The Ace of Swords: Tarot Cards - Auntyflo.com

Charakterystyczne cechy mojego stylu/ubioru podczas tego spotkania: 9 kielichów. No kurczę powiem wam, dwa światy. On elegancki i prosty, a ja ubrana jak choinka we wszystkie kolory tęczy 😀 Generalnie 9 kielichów to:

  • karta zabawy i radości, a więc pomijając jeszcze ubiór wygląda na to, że będę albo w bardzo dobrym nastroju, albo pod wpływem alkoholu
  • często pokazywała mi futra. Jeśli rzecz będzie miała miejsce w zimie, to jakby co mam dwa futra (sztuczne !!)
  • będę ubrana kolorowo, w coś co przyciąga wzrok i podoba się ludziom (9 kielichów to np. choinka świąteczna). Może coś z fioletem, coś co migocze i ma błysk, albo ciekawy wzór.
Tarot by Cecelia — Card of the Day - 9 of Pentacles - Wednesday,...

Jego zachowanie w trakcie spotkania to Królowa Monet i 9 Kielichów

Wiecie co mi przyszło do głowy? Że będzie się gapił na moje ciuchy… Serio, nie mogę sobie tego wybić teraz z głowy. A może coś powie na temat mojego ubioru, też mi to pasuje… Na pewno uzna, że jestem dobrze ubrana i mu się spodobam z wyglądu. 9 kielichów to może być wstawienie się, czyli jest opcja, że zagada – on lub ja… Ten alkohol raczej się tu pojawi, powiedziałabym, tak na 60% 🙂

8tracks radio | Queen of Pentacles (20 songs) | free and music playlist

Ok i dwie ostatnie karty. Z kim ja będę podczas spotkania: Kapłanka Odpowiedź banalna: sama.

Z kim on będzie: Pustelnik. Sam.

Bardzo ciekawe, bo do knajpy w Polsce się nie chadza samemu. To nie jest u nas normą zwyczajową. Ale w sumie karty mogą być tu super precyzyjne, a jeśli będziemy obydwoje stać w kolejce do łazienki lub baru, już jest wysokie prawdopodobieństwo, że jednak sami.

A więc moi drodzy – tak mam poznać partnera. Cieszę się, że nie przez internet… Oby nie palił. I nie był łysy. Dam znać, czy trafiłam. Nie wiem kiedy, bo w zasadzie nie ma tu ram czasowych. Trzymajcie kciuki.

Pozdrawiam!!!

3 słowa o kartach

Hej! Wróciłam. Nie pytajcie gdzie byłam i co robiłam, ale cieszę się, że się z tego w końcu wygramoliłam. To jest w ogóle historia na odmienny wpis o tym, jak można się nadmiernie dać wkręcić kartom i jak później z tego wybrnąć. Myślę, że przynajmniej kilkoro z was miało już ten problem. Czy wam też zdarza się „przetarotować” pytania? Czy mieliście czasem wrażenie, że karty wprowadzają więcej zamętu niż prawdy? I co to w ogóle znaczy „prawda” kart? Ja wiele lat trzymałam się opinii, że skoro wylosowałam taką a nie inną kartę, to będzie tak – nie inaczej. Otóż nie. Niekoniecznie.

Nie wiem ilu z was się ze mną zgodzi, ale odkryłam, że nasz umysł/energia/intuicja ma potężny wpływ na karty i dowolnie nimi steruje. Kiedy byłam śmiertelnie przerażona, pokazywały mi wszystkie czarne scenariusze. Czy to było kłamstwo? Nie. To jest wersja wydarzeń, która będzie miała miejsce, jeśli nie zmienię swojego myślenia, zachowania i postępowania. Ale nie jest wersją ostateczną i nieodwołalną !!! Emocje grają potężną rolę i jestem zdania, że nie powinniśmy w stanie stresogennym stawiać Tarota. Możemy sobie zrobić krzywdę zamiast pomóc. Przerobiłam, odpokutowałam, wiem co mówię :))

Dobra, ale powiecie – przecież mi się to sprawdza… To jak mam nie wierzyć? Słuchajcie, no jasne że się sprawdzi, jeśli przyjmiecie to co mówią karty za pewnik. Dlaczego niektórzy twierdzą, że karty to bzdura ? Ponieważ z góry nie dają im wiary. I analogicznie dzieje się, gdy dajemy im 100% ufności – wtedy będzie dokładnie tak, jak przewidziały. Wypróbowałam. Pokazały jedno, zbuntowałam się. Wewnętrznie czułam, że nie jestem w stanie zgodzić się na taką kolej rzeczy, o jakiej powiedziały. I wiecie co, wyrocznia nie zadziałała. Haaaa! Jak to możliwe?

Okazuje się, że możemy zablokować zarówno dobre karty, jak złe. Bo pamiętajmy, to my decydujemy o naszej przyszłości. Dostajemy w życiu to, na co jesteśmy gotowi i to, co wypracowaliśmy swoimi myślami WCZEŚNIEJ, a przyszłość można zmienić w każdej teraźniejszej minucie. Karty nas nie definiują i nie możemy im na to pozwalać. Musimy być Panami swojego życia, a nie dryfować tak, jak nas popchną. Piszę to do tych, którzy tak jak ja wpadli w mętlik pytań i odpowiedzi bez końca.

No to w takim razie – co robić? Jak żyć? Może to śmiesznie zabrzmi, ale mam prostą odpowiedź. Wyluzować. Traktujemy życie tak śmiertelnie poważnie, że zapomnieliśmy, że ono ma być dla nas przyjemne i szczęśliwe, a nie smutne i tragiczne. Bierzemy je tak bardzo serio – niepotrzebnie. Spójrzmy na nie z boku. Czy ten problem, który masz, rozwiąże się szybciej, jeśli się będziesz martwić kolejne 3 dni, miesiące, lata? Nie. Nadmiar negatywnej energii, którą mu poświęcisz go tylko nakarmi. Dorobisz się zatem nowych problemów. A na końcu tej drogi umrzesz. No tak. I po co Ci to było? Przypomina mi się takie zdanie: „Martwimy się o jutro, jakbyśmy mieli je zapewnione”. Dostajesz w tym ciele jedno życie, wypadałoby się nam pocieszyć i wykorzystać na maksa, zanim je stracimy. Odkąd przyjęłam taką zasadę do swoich problemów, uwierzcie mi – jest mi o wiele lżej. I tego samego wszystkim życzę.

Co chcę powiedzieć: Kochani, uwierzcie, że nic nie jest „za dobre dla was”, albo „niemożliwe”. Nie blokujcie się i nie zamykajcie w swoich przekonaniach narzuconych nam społecznie. Nie musi być tak, jak zawsze sądziliście, że musi. O tym mówi Tarotowy Mag. Masz moc kreowania nowej rzeczywistości – jaką zamanifestujesz, taka będzie. Więc działaj, nie czekaj. Zaczaruj trochę rzeczywistość- co Ci szkodzi?

Mag mocy i jego małpa | Odcienie Tarota

Nie pytaj w kółko czy będzie dobrze, tylko NASTAW się na to, że będzie dobrze. Nie pytaj czy decyzja jaką podejmujesz jest dobra, bo nie ma złych decyzji. Każda nas czegoś uczy i do czegoś prowadzi.

Ok, moi drodzy, ja wypadam.

Czas odpocząć 🙂

Trzymajcie się!!!

 

 

Kapłanka w Tarocie – odzyskiwanie spokoju ducha i poszukiwanie życiowej drogi

Witam

Ciężki okres dla nas wszystkich. Mam nadzieje, że jakoś się trzymacie pozamykani w czterech ścianach. Ja postanowiłam wykorzystać ten okres maksymalnie dla siebie. Już od jakiegoś czasu zaczęłam się wdrażać w medytację i dziś natchnęło mnie to do wpisu na temat II Arkanu Wielkiego – Kapłanki.

Znalezione obrazy dla zapytania: the highest priestess

Losowałam ją odkąd pamiętam – bardzo często. Nigdy nie rozumiałam i nie potrafiłam dostrzec pozytywnej strony tej karty. Kojarzyła mi się tylko z bólem, smutkiem, opóźnieniem, samotnością, czyli generalnie ze wszystkim, czego się w życiu bałam najbardziej. Dzisiaj już zdaję sobie sprawę, że nie potrafiłam jej przerobić, a mój bunt potęgował negatywny wpływ Papieżycy na moje życie. Doprowadził do całkowitego odizolowania się od życia społecznego i zamknięcia w sobie. Stopniowo odrzucałam znajomości, przyjaźnie, wycofałam się z wszelkich związków. Chciałam i pragnęłam być sama. A uwierzcie mi, nie leży to w mojej naturze (zodiakalny bliźniak). Pozbierałam przy okazji wiele dolegliwości i zmagałam się z licznymi zdrowotnymi przypadłościami. Im bardziej się z tym szarpałam, im bardziej zaprzeczałam i negowałam swoją winę w tym, jak beznadziejnie kreuję swoją rzeczywistość, tym gorzej się czułam sama ze sobą. Doszło do tego, że bolało mnie praktycznie wszystko –  a nie byłam na nic chora. Całkowicie się pogubiłam.

Nie jest łatwo wyjść z tego dziwnego stanu, dopóki nie zrozumiemy kilka rzeczy. Jeżeli zmagasz się z podobną sytuacją jak moja, musisz wiedzieć, że pierwszym problemem jest to, że nie akceptujesz samej siebie. Żal, wstyd, smutek – to są emocje, które nie mogą przynieść nic dobrego. Zatem proces uzdrowienia musimy zacząć od odpuszczenia sobie.

W dzisiejszym świecie akceptacja własnej osoby jest bardzo trudna ze względu na fakt bombardowania nas w mediach wizerunkami idealnej kobiety. Kanony piękna narzucone przez społeczeństwa blokują nas w miłości do samych siebie. Ale okazuje się, że to wszystko jest wymyślone. Kiedy zdacie sobie sprawę, że piękno to kłamstwo, bo jest wykreowane przez ludzi, inaczej do siebie podejdziecie. Wpojono nam w dzieciństwie schematy i ramy, których pragniemy się trzymać. Niepotrzebnie – bo Piękno jest wewnątrz duszy – o tym mówi Kapłanka.

Kolejna sprawa – karma. Przyszliśmy na ten świat z planem duszy założonym o wiele wcześniej. Mamy się uczyć i nabywać doświadczenia. Jeśli odrzucamy swoją intuicję, nie chcemy słuchać swojej duszy i sprzeciwiamy się naszej ścieżce życiowej, wówczas na poziomie podświadomym będziemy pragnęli się zatrzymać i cofnąć, bo wrócić na dobrą drogę i być szczęśliwymi. Nie umiemy słuchać siebie, odbierzemy zatem jedynie zewnętrzne bodźce. Będziemy chorować, będziemy cierpieć. Ciało buntuje się jako pierwsze. Kapłanka mówi – hej, dziewczyno – ocknij się, posłuchaj swojego wnętrza. Zgubiłaś się, ale możesz powoli się odnaleźć. Powoli metodycznie analizuj, jak i kiedy zaczęły się u Ciebie blokady, to podpowie Ci, kiedy kierunek stał się błędny.

Arcykapłanka to pośredniczka między tobą a twoją duszą. Ona przekazuje Ci informacje od twojej podświadomości, o ile tego chcesz. Sny, przeczucia, znaki – dostaje je każda z nas. Ale ignorujemy je. Medytacja jest świetnym sposobem na to, by otworzyć nas na naszą duchową sferę. Uspokaja, wycisza i pozwala na odcięcie bodźców zewnętrznych tak, by wnętrze w końcu miało szansę do nas przemówić.

Papieżyca jest też lustrem. Pokazuje nam, jacy jesteśmy w momencie kiedy patrzymy na innych, na ich zachowanie. Pomaga dostrzec, że nasze frustracje względem kogoś to nie problem tej osoby, tylko nas samych. Mówi o prawie przyczyny i skutku. My jesteśmy przyczyną – inni – skutkiem. Jeśli nienawidzimy kogoś, to tak naprawdę nienawidzimy siebie. Jeśli nie potrafimy znieść czegoś w czyimś zachowaniu – odwróćmy to. Tak naprawdę to swojego zachowania w taki posób nie potrafimy znieść.

Kapłanka to nasza osobista, wewnętrzna terapeutka – opiekunka – uzdrowicielka.

Kapłanka ma nas uczyć miłości, która płynie z głębi serca. Wkraczając na poziom Papieżycy, nie kochamy „za coś” – tylko „po prostu” . Zarówno siebie jak i innych. Wiem, że bardzo to spłyciłam, ale generalnie chodzi o bezwarunkową miłość na poziomie czakry serca, nie powiązaną z myśleniem logicznym, rozumowym. Negatywna odwrócona Kapłanka cierpi z powodu miłości, ponieważ nie potrafi zrozumieć, że ta miłość, którą ma w sobie wystarczy by być w pełni szczęśliwą. Pozytywnie przepracowana Kapłanka jest na tym poziomie świadomości, w którym wie, że prawdziwa, głęboka,czysta miłość nie jest w stanie jej zranić. Nie boi się jej dawać, ani się przed nią nie chowa.

Znalezione obrazy dla zapytania: the highest priestess

Kapłanka nie musi patrzeć oczami, by widzieć.

Kapłanka to często kobieta zajmująca się psychologią, doradztwem, ezoteryką. Jeśli wkroczymy na jej ścieżkę dostaniemy dostęp do tajemnej wiedzy o życiu. Mówiąc tajemnej, mam na myśli wiedzę prostą, ale bardzo użyteczną – mianowicie – jak być szczęśliwą kobietą, a nie tylko momentami nią bywać.

Na pewno jesteście ciekawi co sądzę o Kapłance w sferze seksualnej. Do niedawna postrzegałam ją tylko i wyłącznie jako niespełnioną dziewicę. I tak, negatywny aspekt Papieżycy oczywiście to pokaże. Jednak pozytywnie przepracowana energia tej karty mówi o czymś zupełnie odwrotnym – połączeniu energii Yin i Yang (męskiej i żeńskiej).  Na wielu kartach widać zasłonę – Kapłanka pozwala ją zerwać jedynie wybranemu przez siebie, wyjątkowemu dla niej mężczyźnie.

Kapłanka na przykładzie muzycznym Anna Naklab – Supergirl

 

Ok, na dziś tyle przemyśleń po mojej medytacji. Wiem, że nie wyczerpałam tematu, ale jestem zaledwie na początku drogi do zrozumienia tej karty i doskonale zdaję sobie z tego sprawę.

Pozdrawiam i do następnego!!

5 mieczy – co nam pokaże w pytaniach o losy znajomości, miłość?

Cześć

Tak, znowu piszemy o ciężkiej karcie. 5 mieczy – w jakimkolwiek kontekście – nie jest kartą, którą chcielibyśmy widzieć w swoim rozkładzie. Ale zdarza się, i trzeba ją: ” wziąć na klatę”.

Znalezione obrazy dla zapytania: 5 of swords

Pytanie główne, jeśli chodzi o związek i relację: czy będzie? W 5 mieczy – nie.

Jeśli w ogóle była, zakończymy ją, ponieważ widzimy, że nie warto już o nią walczyć. Gdy pytamy o to, jakie ON/ ONA podejmie kroki w naszym kierunku: 5 powie: nie podejmie – nie ma odwagi – rezygnuje bez walki.

Relacja w 5 zmierza ku końcowi – wypala się. Myślę, że nie ma się co szarpać w tej sytuacji, jedyna rada to – daj temu spłonąć do końca. Nie ma tu miłości. Nie bez powodu często nazywa się tą kartę porażką. Ma w sobie wręcz przytłaczającą moc bezsilności.

Z własnego doświadczenia – gdy pytałam na początku znajomości o faceta – zawsze, absolutnie zawsze 5 mieczy przestrzegała mnie, że moje pragnienia względem tej znajomości nie są realne. Przekaz jest prosty, ale my kobiety lubimy sobie trochę posmutnieć słysząc taką odpowiedź z kart Tarota 🙂 Z drugiej strony, gdybyśmy nie robiły sobie fałszywych założeń co do mężczyzn na podstawie często nic nie znaczących gestów z ich strony, nie cierpiałybyśmy. Piszę o kobietach, ponieważ bądź co bądź jesteśmy w tej kwestii o niebo bardziej naiwne niż płeć męska. Dla faceta czarne to czarne – białe to białe. Dla nas niekoniecznie.

Przykładem może być kobieta, która czuje się smutna, ponieważ urwała się znajomość z mężczyzną, którego poznała. Założyła z góry, że coś z tego będzie i ma poczucie krzywdy – myśli – cholera, znowu nic….. No, ale przyjrzyjmy się tej sytuacji z boku. Czy ten facet faktycznie wyrządził jej taką krzywdę, o jakiej ona myśli? Czy ona miała prawo oczekiwać po kilku spotkaniach, że on się w niej zakocha i będzie o nią walczył? Czy nie przesadzamy w naszych marzeniach i roszczeniach co do facetów? I czy same jesteśmy gotowe zabiegać o związek?

Znalezione obrazy dla zapytania: 5 of swords love

Jako rada co do związku 5 mieczy powie nam: Niektóre osoby nie są dla nas na zawsze, niektóre związki nie są nam pisane. To nic – zdarza się. Takie jest życie. Zaakceptuj to, idź dalej.

 

Jest taki jeden utwór, który pięknie pokazuje 5 mieczy w całej okazałości.

Kaśka Sochacka – Śnie

10 mieczy w Tarocie- dlaczego uważam ją za pozytywną kartę?

Cześć.

Szalona częstotliwość postów, wiem. To dlatego, że mam bardzo dużo przemyśleń, jeśli chodzi o poprzedni rok i koniecznie muszę się tym podzielić.

10 mieczy w pozytywnym aspekcie? Tak, to możliwe. Podobnie jak 10 buław, ta karta jest bardzo „ciężka”, ale jak wszystkie 10 w Tarocie, zwycięska.

Znalezione obrazy dla zapytania 10 of swords

Piszę o niej dzisiaj, bo wylosowałam ją na pytanie:

„Co może mi pomóc zredukować stres i nerwowe napięcie?”

Pierwsze co przyszło mi do głowy, to moja mata do akupresury, którą zamówiłam parę dni temu. 10 mieczy to karta cierpienia i bólu, który przynosi ulgę. Czyżby był to strzał w 10tkę? 😀

„Działanie maty do akupresury wiąże się ściśle z energią życiową Qi, której przepływ, zgodnie z chińską filozofią, przekłada się na stan zdrowia. Mata do akupresury to materac wzbogacony o specjalne kolce wywierające nacisk na poszczególne partie ciała pod wpływem jego ciężaru. Systematyczne używanie maty pozwoli unormować pracę układu sercowo-naczyniowego, nerwowego, oddechowego, a także odpornościowego. Poza tym, w trakcie takiego zabiegu uwalniają się endorfiny, zwane hormonami szczęścia, dzięki którym zyskujesz lepszy nastrój” (dbam-o-siebie.pl)

Ok, ale byłabym naiwna myśląc, że samo leżenie na macie 20 minut dziennie rozwiąże moje problemy związane ze stresem, który towarzyszy mi całe życie. Postanowiłam zatem lepiej przyjrzeć się karcie.

Znalezione obrazy dla zapytania 10 of swords

O czym jeszcze powie 10 mieczy:

– Zdobądź równowagę pomiędzy umysłem, ciałem, duszą i sercem

– Uwolnij się od nagromadzonej negatywnej energii

– Uwolnij się od dawnych przekonań i złudzeń

– Porzuć walkę, którą toczysz sam ze sobą

– Zakończ niezdrowe układy

Fajne rady, tylko pytanie jest: jak to zrobić? 10 jako zakończenie mówi: zacznij od nowa. Dobiłaś do dna teraz możesz iść już tylko w górę. Myślę, że wiąże się to z tym, że niektórych ludzi i sprawy trzeba zwyczajnie odpuścić i zostawić za sobą. Przestać się szarpać. Postawić grubą kreskę i odciąć się od tego, co ciągnęło cię w dół.

10 mieczy mówi o tym, że to twoje własne przekonania kreują rzeczywistość. Jeśli masz negatywne podejście, „składasz zamówienie na problem”.

Praca jaką musisz podjąć, to praca z własnymi myślami. To czy jesteś teraz szczęśliwy, czy nie – zależy tylko od Ciebie.

Jeśli pojawiają się obawy, 10 mieczy sugeruje konsultację z kimś, rozmowę. Nie zostawaj z tym sam, bo potrzebujesz spojrzeć na problem z czyjejś perspektywy. Okazuje się, że twoje załamanie nad czymś nie przyniesie żadnych korzyści. Jeśli coś Ci w życiu nie wyszło, rozpadło się – twoja rozpacz nie bardzo cokolwiek zmieni. Przedłużając ją, hamujesz czas na budowanie nowego początku. Uważaj jednak na to, do kogo zwracasz się z problemem i w jaki sposób. Nie chodzi o użalanie się i wylewanie emocjonalnych frustracji. Nie konsultuj się z ludźmi którzy emanują z daleka negatywną energią – oni Ci nie pomogą – wręcz przeciwnie. Przez takich ludzi tkwisz w punkcie, w którym nie chcesz być. Obracanie się w ich towarzystwie ogranicza się do celebrowania porażek.

10 mieczy często towarzyszy fizyczny ból. Cały stres wychodzi z Ciebie fizycznymi dolegliwościami i nie umiesz nad tym zapanować. Po pierwsze najgorsze co możesz zrobić to zadawać sobie idiotyczne pytania w stylu: Dlaczego akurat MNIE to spotyka? Czym sobie na to zasłużyłam? Zasłużyłaś sobie swoim własnym podejściem do siebie. Organizm się buntuje, jeśli idziesz w złym kierunku, ból to oznaka, że robisz coś źle. Im bardziej w to brniesz, tym będzie gorzej. Musisz zatem przemyśleć, co to może być. Przyjmując takie podejście, okazuje się, że ból to coś dobrego dla Ciebie – to jest sygnał – PORA NA ZMIANY.

Weź zatem głęboki oddech i obiektywnie spójrz na swoją sytuację. 10 mówi, żebyś na swoje problemy spojrzał z dystansem, którego Ci brakuje. Wycisz emocje, wykorzystaj intelekt. „To co dzisiaj nas przerasta, jutro będzie już niczym”.

10 mieczy mówi: Doświadczenia są po to, żebyśmy się uczyli. Problemy mają nas wzmacniać wewnętrznie. Każde cierpienie czyni Cię silniejszym. Pamiętaj, że twoja dusza sama wybrała sobie taki plan życiowy.

Przy tej karcie musisz pogodzić się z tym, że mechanicznie i długotrwale robiłaś coś źle i teraz odczuwasz tego skutki. Im dłużej to trwało, tym boleśniej się męczysz. Teraz pora na odwrócenie schematu. Musisz mechanicznie i długotrwale praktykować tylko to, co daje ci pozytywne efekty. 

Rozkład noworoczny – co przyniesie 2020 rok?

Cześć.

Znowu będę swoim królikiem doświadczalnym. Zobaczę za rok, jak bardzo moja interpretacja sprowadziła się do rzeczywistości 🙂 Mój majowy rozkład na faceta sprawdził się w 100 %. Na dzień dzisiejszy nawet nie pamiętam, dlaczego mi na nim zależało. I całe szczęście.

Ok, zaczynamy. Rozkład jest nietypowy, mój autorski.

  1. Co w 2020 roku powinnam całkowicie odpuścić i zostawić za sobą?
  2. Jakie podejście przyjąć do faceta, który mi się podoba?
  3. Nad czym powinnam się w 2020 roku skupić? Nad czym pracować?
  4. Co mi będzie świetnie szło w 2020 roku?
  5. Jakie powinnam mieć podejście do miłości/związku?
  6. Co mi się uda w pracy?

 

Co powinnam odpuścić, zostawić za sobą?

4 Kielichów

Znalezione obrazy dla zapytania 4 of cups

Bardzo trafiona karta. W skrócie każe się nie smucić, nie dołować. Nie być zobojętniałym, nie zamykać się na świat i ludzi. W końcu się otworzyć i zacząć kogoś poznawać, interesować się innymi. Nie tworzyć emocjonalnego muru wokół siebie.

Zostawić stare rozczarowania w końcu za sobą  i otwierać się na nowe. Uzewnętrzniać emocje i nie chować ich w sobie. Nie zniechęcać się (jestem do tego pierwsza). Nie być zawsze na NIE. Dać sobie szansę – nie odwoływać spotkań, nie odrzucać ofert, zaproszeń. Wykorzystywać swój potencjał. Być cierpliwym.

 

Jakie podejście powinnam przyjąć do faceta, który mi się podoba?

2 kielichów

Znalezione obrazy dla zapytania 2 of cups

Chyba dobitniej się nie dało. 2 Kielichów każe mi iść w romans. Nie powiem, żeby było łatwo, bo facet o którego chodzi jest tak ciężki w obsłudze, że powinnam się już poddać 10 razy. Może chodzi o przyjaźń? Nie mam pojęcia jak do niego podejść. Chciałam się całkowicie odciąć (taki był mój plan na 2020), ale wygląda na to, że niezupełnie jest to dobry pomysł.

2 kielichów każe raczej rozwijać znajomość. Pokazuje osobę opiekuńczą, ale powściągliwą, kontaktową, przyjazną, pomocną. Pokazuje też wsparcie, które daje. Ogólnie mega karmiczna karta, wygląda na to, że nasza znajomość nie jest przypadkowa. Nie wiem jak on, ale ja wiedziałam od samego początku, że coś jest na rzeczy i nie poznałam go bez powodu. Mam się nie zrażać i nie chować do skorupy.

 

Nad czym powinnam się skupić, nad czym pracować?

To się pośmiałam – Księżyc, Paź Kielichów, Kochankowie

Znalezione obrazy dla zapytania the moon tarot

No musiałam coś dołożyć do tego Księżyca, bo nie wiedziałam, w którą stronę to ma zmierzać. A widzę, że zmierza w stronę romansu. Nie wiem co mam o tym myśleć. Najprostsza interpretacja to: skup się na miłości. Księżyc to przemiana w postrzeganiu rzeczywistości. Słuchanie intuicji, wskazuje na romantyczne sprawy. Paź Kielichów każe się tym cieszyć, kierować się uczuciami i sercem. Na koniec Kochankowie, to już całkowite szaleństwo – bratnie dusze, miłość i w ogóle kosmos. To tym mam się zająć w 2020, nieźle.

 

Co mi będzie świetnie szło w 2020 roku?

6 buław

Znalezione obrazy dla zapytania 6 of wands

Wszystko będzie mi świetnie szło.

Żartuję. Powiedziałabym raczej, że chodzi o dobre relacje z innymi, społeczną akceptację, pracę w zespole. Będę miała uznanie w grupie, wow. Realizacja celów, które się obrało wcześniej. Może fajne podróże, może jakaś wygrana. Ogólnie optymizm życiowy, pokonanie przeszkód, powodzenie miłosne. Szczęśliwe sytuacje, dobre zdrowie.

 

Jakie powinnam mieć podejście do miłości i związku?

Umiarkowanie

Znalezione obrazy dla zapytania temperance tarot

Matko, jak ja nie lubię tej karty. Mam być cierpliwa i czekać. Uczyć się na błędach. Nie poddawać się emocjom niepotrzebnie, iść na kompromisy, wybaczać, być życzliwie nastawiona. Uspokoić się, wszystko przyjdzie w swoim czasie.

 

Co mi się uda w pracy?

Królowa Monet

Znalezione obrazy dla zapytania queen of pentacles

Stabilizacja finansowa, zadowolenie. Dyscyplina, przedsiębiorczość, ciężka praca przynosi korzyści. W pracy będę lubiana, mam umiejętność kierowania ludźmi i dobrze mi to wychodzi. Dobre zarządzanie firmą (to się cieszę bo mam swoją działalność), awans, konsekwentna realizacja celów.

 

Podsumowując, jestem zadowolona z tego rozkładu. Niektóre odpowiedzi mnie naprawdę zaskoczyły. Zobaczymy za rok, co z tego wynikło.

Gdyby ktoś chciał, żebym zrobiła mu taki rozkład, napisz w komentarzu.

Pozdrawiam!!

Paź mieczy w Tarocie a związki i relacje miłosne – co nam pokaże?

Cześć.

Dzisiaj coś o Paziu Mieczy, który zawsze mnie fascynował. Nie będę się rozpisywać na temat jego wyglądu, powiem tylko, że mi ZAWSZE pokazywał młode kobiety – w wieku 20-30 lat.

Znalezione obrazy dla zapytania page of swords

Skupię się dziś na związkach, jakie pokazuje mi Paź Mieczy. Najważniejsze słowo, jakie przychodzi mi do głowy to KARMA. Związek opisywany tą kartą nie będzie łatwy (inaczej nie byłby zresztą związkiem karmicznym:D). Czego możemy się spodziewać ?

Nie wiem jak to jest z „nim”, ale Księżniczka Mieczowa bardzo szybko intuicyjnie wyczuwa pokrewieństwo dusz z partnerem. Łapie spojrzenia i słowa z prędkością świetlną i analizuje każdy najdrobniejszy szczegół spotkań. Kilka razy karta pokazała mi kobiety, które zanim spotkały tego jedynego chadzały do wróżek i miały spore rozeznanie w tym, z jakim partnerem w przyszłości będą. Możemy więc mówić o tym, że facet w tym układzie w początkowym stadium znajomości jest kompletnie nieświadomy, że ona go obserwuje. Zanim on w ogóle na nią zwróci uwagę w romantyczny sposób, ona wie o nim wszystko.

Księżniczki Mieczowej się nie zdobywa. Jeśli facet sądzi, że ją zdobył, jest w błędzie. Ona ZADECYDOWAŁA dużo wcześniej, że będą razem. Nawet jeśli pierwsze spotkanie było przypadkowe, kolejne już na pewno nie. 

Pamiętajmy, że Paź Mieczy w prostej pozycji to czyste intencje, mimo faktu, że momentami może się wydawać kombinatorką i trochę „popychać sprawy do przodu”, nie robi tego perfidnie, ona naprawdę ma szczere uczucia i nie chce nikogo ranić. Jej gwałtowne reakcje i dziwne zachowania wynikają z niepokoju, niecierpliwości, chęci przyśpieszenia spraw, które stara się sprowokować sama.

Kobieta w Paziu Mieczy jest partnerką fascynującą, ale na pewno nie jest „prosta w obsłudze”. Lubi sobie czasem pokpić z partnera, co prawie żadnemu facetowi nie przypada do gustu, ale są tacy, którym to imponuje. Ma cięte riposty, ale trzeba jej przyznać, że zawsze trafia w samo sedno i potrafi go rozgryźć jak nikt. Celnie wbija szpilę. Reaguje na każdy impuls z jego strony. 

Jeśli pojawia nam się Paź Mieczy, możemy być pewni jeszcze jednego: ta miłość/relacja, która się nawiązała nie jest na tym samym poziomie romantyzmu czy infantylizmu co np. Puchary. Tu jest czysty realizm. Połączenie intelektualne, bardzo silne – partnerzy (często mimo różnicy wieku) bardzo dobrze „rezonują” ze sobą. Umieją się momentami dogadywać nawet bez słów.

Kiedy pojawia się w rozkładzie na związki, może mówić, że:

  • Jesteście sobie przeznaczeni 
  • Jesteście swoimi przeciwieństwami
  • Kłócicie się tak, że lecą iskry i nie tylko
  • W łóżku jesteście perfekcyjnie dopasowani – bardzo silne połączenie seksualne

A jeśli nie jesteście ze sobą? Pamiętaj:

  • Ktoś tu kogoś śledzi na portalach społecznościowych – nawet nie przypuszczasz, ile o tobie wie 😀

 

Łapcie Księżniczkę Mieczy na przykładzie :

Shakira –  Las de la intuicion

Nie pytaj mnie więcej o mnie
skoro już wiesz jaka jest odpowiedź
od momentu, w którym Cię zobaczyłam
wiem do czego zmierzam
Postanawiam sobie być Twoją
prawie idealną ofiarą
Postanawiam sobie być Twoim
Wulkanem lub być może miłością
to wspólne zło
i jak widzisz jestem wciąż żywa